Króliki

 

Dzień dobry! Witajcie w ten pochmurny dzień

Kiedy piszę tego posta, mija rok od śmierci mojego ukochanego królika. Dokładnie rok temu żyłam już bez niego i wszystko wbrew pozorom nie wydaje się być łatwe, jest dla mnie bardzo trudne.
Odkąd pamiętam miałam w domu zwierzaka, najpierw był pies, - Maks, potem przyszła pora na Bobka, który też stosunkowo niedawno obchodził swoją 6 rocznicę śmierci, bo to było zaledwie dwa dni temu. Następnym zwierzakiem była Mela, pies, który podbił moje serce i po jego odejściu została tylko marna cząstka, ale to serduszko podbiła właśnie moja Pyza! (Ale to nie ostatni z moich zwierzaków, tyle ze reszta żyje i ma się dobrze i oby tak zostało jak najdłużej.) Jednak po odejściu nie było mi wcale tak łatwo, bo ona znowu zabrała to co stworzyła, a teraz moje serduszko leczą moje koty.

Tu małe przypomnienie moich zwierząt.

 Maks


Bobek


Mela

 

mała Pyza

koty: Mila i Kitka 


Zdjęcia własne.

 

I to właśnie im chciałabym poświęcić mojego posta. – Królikom.

Nie chciałabym  posiłkować się Wikipedią, ani żadnym chatem gpt, ale jednak jak czegoś zapomnę to proszę mi wybaczyć.

Są to małe stworzonka, które żyją do mniej więcej 9 roku życia. (Podobno Bobek był ewenementem, bo żył około 13, tak bynajmniej stwierdziła pani weterynarz)
Kiedyś na jakiejś grupie króliczej (na fb) czytałam, że króliki to nie są gryzonie, a każdy jednak tak mówi. Jednak one są po prostu zajęczakami, z ciekawości zajrzałam nawet na wspomnianą Wikipedię i tam też chyba zostały wprowadzone zmiany i nie widnieje tam podpis gryzoń.
Wkleję jednak wyjaśnienie dokładne, dlaczego to jednak nie jest gryzoń.

‘Podstawową różnicą w budowie między zajęczakami (Lagomorpha), a gryzoniami (Rodentia) jest uzębienie. Gryzonie mają jedną parę górnych siekaczy, a zajęczaki, w tym króliki, mają w szczęce dwie pary siekaczy oraz mają charakterystyczne długie uszy uczestniczące w procesie termoregulacji. Gryzonie poruszają dolną szczęką w przód i w tył, a zajęczaki rozdrabniają pożywienie okrężnymi ruchami szczęki. Ponadto gryzonie są w stanie trzymać pożywienie w przednich łapach, a zajęczaki – nie. Zgodnie z dzisiejszym stanem wiedzy wydaje się, że zajęczaki i gryzonie ewoluowały niezależnie z pierwotnych ssaków owadożernych.’ – Wikipedia

Moim ulubionym elementem w ciele królika jest nosek i omyk.
Odkąd posiadałam mojego pierwszego królika namawiałam rodziców na drugiego, ale musiał on mieć duże oklapnięte uszka.

 No niestety, nie wyszło…

Pyza miała normalne uszka, stojące tak jak uszka Bobka.

Co to właściwie jest ten omyk?

Omyk to inaczej ogon. Króliczki mają bardzo śmieszne ogonki i nie są one takie jak zawsze rysuje się na rysunkach, są one zazwyczaj bardziej kwadratowe lub owalne, pośród sierści można znaleźć mały drucik, to właśnie mięsień ogonka. Króliczki pod wpływem różnych emocji mogą podnosić swój omyk. Moja Pyza podnosiła go jak się bawiła, albo jak skakała bo była po prostu szczęśliwa.

Nosek, uwielbiałam kiedy mój królik miał mokry nosek. Lubiłam patrzeć jak oddycha. Wygląda to czasem bardzo zabawnie.

Gdy tylko kupiłam Bobka i pokazywałam mu dom, gdzie może kicać – ugryzł mnie w nos. A Pyzka, jego następczyni, ugryzła mnie w brzuch.
Czy to miało oznaczać miłość? Od pierwszego wejrzenia ?

Jestem ogromną fanką Sylwii Grzeszczak, więc moje króliki były zmuszone słuchać ze mną. Mam wrażenie ze Bobuś lubił jej słuchać, zawsze nasłuchiwał jej piosenek, gdy puszczałam na płycie.

Myślicie ze on też był fanem jej muzyki?

Gdyby tak było chętnie zabrałabym go na koncert. Choć pewnie by się bał.

 

Niestety teraz ta nieprzyjemniejsza część.

Widziałam odejścia moich królików z tego świata, za pierwszym razem nie byłam tego świadoma, że to już, po prostu nie byłam na to w żaden sposób gotowa. Kiedy jednak to się stało nie mogłam przestać płakać.
Za drugim razem, ja już wiedziałam… ale bardzo, ale to bardzo nie chciałam tego przyswoić i dalej nie chce. Chciałabym najbardziej na świecie żeby ona dalej przy mnie była i mnie smyrała noskiem żebym ją pogłaskała…

Sama nie wiem czy chciałabym wprowadzać do mojego nauczania dzieci w przedszkolu królika, jednak wiem ze to by potem bardzo bolało. Więc ze względu na moją przeszłość bym nie chciała. Wiem, że króliki to wspaniałe zwierzątka, dlatego też nie będę ograniczać się do moich poprzednich zwierzątek.

Miłego dnia. Powodzenia!

Komentarze

Popularne posty